Is it
only me, or is the time flying by so fast? I still can’t believe that we started New Year a week ago! As you could have noticed in my previous post my mind is occupied with thoughts about the future, but it seems that my heart
is still thinking about those precious moments from 2016. :)
* *
*
Czy to tylko mi się wydaje, że czas pędzi nieubłaganie? Wciąż nie mogę
uwierzyć, że przywitaliśmy Nowy Rok tydzień temu! Jak mogliście zauważyć w moim
poprzednim poście moje myśli wybiegają już w przyszłość, ale mam wrażenie, że sercem
zawładnęły te wspaniałe chwile z 2016 roku. :)
So
many people posted their #bestnine2016 photos on Instagram presenting their TOP 9 posts from 2016. This trending
hashtag made me thinking that although it’s a really nice idea (you can check
how many likes you’ve received in total), I would prefer to summarize my year
on Instagram in a slightly modified way – by choosing 9 of my favourite moments that I have captured with my phone and shared on Instagram. Are
you ready to find out what photos have the biggest value to me? Here we go! :)
* *
*
Wiele osób zamieściło na Instagramie swój #bestnine2016 kolaż, przedstawiający TOP 9 postów, które opublikowali w 2016 roku. Ten
popularny hashtag dał mi do myślenia i o ile sama idea wydaje się interesująca
(możecie dowiedzieć się ile polubień Wasze zdjęcia otrzymały przez cały rok),
tak ja jednak wolałabym podsumować mój rok na Instagramie w nieco zmodyfikowany
sposób – samodzielnie wybierając 9 moich ulubionych chwil, które
uchwyciłam na zdjęciach i zamieściłam na Instagramie. Macie ochotę dowiedzieć
się, które z nich miały dla mnie największą wartość? No to zaczynamy! :)
1. April – New job
After 4 years of working as a Social Media gal I’ve
managed to get out of my comfort zone and started working at Sleek MakeUP as a Trade Marketing Executive. I’m so blessed to be where I am right now – working in London, in a
beauty marketing industry, on a brand side, with amazing people on great
projects.
* *
*
Po 4 latach pracy jako ekspert od Social Media udało mi się wyjść poza moją
strefę komfortu i rozpoczęłam pracę dla SleekMakeUP jako TradeMarketing Executive. Mam to przeogromne szczęście bycia tu, gdzie teraz jestem – praca w
Londynie, w branży kosmetycznej i marketingowej, po stronie marki, ze
wspaniałymi ludźmi nad świetnymi projektami. Ach! :)
2. May – My parents in London
I moved to London from Poland almost 3
years ago and although I’ve been having a great time here, there’s one thing
that I miss the most – my family! I always count down to the day when I see my
parents again and I’m so excited every time they come visit me in London. We
spent amazing time together in May – one day we were all admiring beautiful
view from the top of London Eye for the very first time. Definition of love?
Going back to an empty apartment after 10 wonderful days with your parents...
and crying like a baby because you wish they still were here with you. I love
them so much!
* *
*
Przeprowadziłam się
z Polski do Londynu prawie 3 lata temu i chociaż doświadczyłam tu wiele
wspaniałych rzeczy, do pełni szczęścia wciąż brakuje mi jednego elementu –
mojej rodziny! Zawsze odliczam dni do momentu, aż ponownie zobaczę moich
rodziców i jestem podekscytowana za każdym razem, gdy wpadają w odwiedziny do
Londynu. W Maju spędziliśmy wspólnie cudowny czas – jednego dnia po raz pierwszy
podziwialiśmy piękne widoki z London Eye. Definicja miłości? Powrót do pustego
mieszkania po 10 wspaniałych dniach z rodzicami… i rozpłakanie się jak małe
dziecko, ponieważ tak bardzo chciał(a)byś, by wciąż byli z Tobą. Tak bardzo ich
kocham!
3. July – Holiday in Italy
In July my hubby and I went to Italy for one week. We were staying in
Bergamo, but one day we’ve decided to go for a trip and check out Lake Como.
Once we arrived there, we fell in love with this magical place straight away. I
highly recommend you to visit Bellagio, which is a heaven on Earth, but my favourite one is definitely Varenna (the above pic was taken there) where I have
experienced a meditative state of mind for the very first time. No surprise we
went back there again the next day. ;)
* *
*
W lipcu wybraliśmy się
z mężem do Włoch na tydzień. Zatrzymaliśmy się w Bergamo, ale pewnego dnia
postanowiliśmy zrobić sobie wycieczkę nad jezioro Como. Kiedy dotarliśmy już na
miejsce, zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia. Gorąco polecam
Wam odwiedzić Bellagio, które porównałabym do Nieba na Ziemi, ale moim
ulubionym zakątkiem jest zdecydowanie Varenna (częściowo uchwycona na powyższym
zdjęciu), w której po raz pierwszy osiągnęłam stan medytacji. Nic dziwnego, że na
drugi dzień wróciliśmy dokładnie w to samo miejsce. ;)
4. August – Friends
„Friends are like angels, who brighten our
days in all kinds of wonderful, magical ways” – this quote couldn’t be more
true! I’m so blessed to have great friends in my life and The Tea Terrace which I discovered last year was the place where I’ve spent amazing time with
two of my lovely girls who brought lots of joy and happiness into my life.
* *
*
“Przyjaciele są jak
anioły, które rozpromieniają nasze dni na wiele wspaniałych, magicznych
sposobów” – nie mogłabym się nie zgodzić z tym cytatem. Mam to przeogromne szczęście, że mam przy
sobie wspaniałych przyjaciół i The Tea Terrace, które odkryłam w ubiegłym roku jest miejscem, w którym spędziłam
wspaniały czas z moimi dwoma kochanymi dziewczynami, które wniosły w moje życie
mnóstwo szczęścia i radości.
5. August – Time with my hubby
2016 was a year of exploring more places in London
with my best friend and partner in crime – my dear husband. There were many
reasons to celebrate and to be grateful for, but what is most important to me,
is that we have each other and can go through this live together. ‘All you need
is love’! :)
* *
*
2016 był rokiem odkrywania kolejnych miejsc w Londynie z moim najlepszym
przyjacielem i drugą połówką – moim mężem. Mieliśmy wiele powodów do świętowania
i bycia wdzięcznym, ale to co jest dla mnie najważniejsze, to to, że mamy
siebie i możemy razem przejść przez to życie. ‘All you need is love’! :)
6. September – New place
Speaking of being grateful, moving to a
new place was definitely one of those special things. I'm so blessed to live
here, in London and follow my dreams. When I look back at the past 3 years (I
moved to London on 1st March 2014) and realise what I have managed to achieve
over that time, I really feel proud of myself, but most importantly motivated
to work even harder (and smarter) as hard work always pays off.
* *
*
A propos bycia wdzięcznym, przeprowadzka do nowego mieszkania była właśnie
jednym z takich powodów. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że mogę mieszkać w
Londynie i spełniać swoje marzenia. Kiedy popatrzę wstecz na minione 3 lata
(przeprowadziłam się tu 1-go Marca 2014) i zdam sobie sprawę jak wiele udało mi
się osiągnąć przez ten czas, czuję się z siebie dumna, ale co ważniejsze, jeszcze
bardziej zmotywowana do dania z siebie więcej – w końcu ciężka praca popłaca.
7. October - Spain
Going to Andalucía in October was the
best decision ever! Malaga, Seville, Ronda, Marbella – all these cities that we
have visited made me fall in love with Spain even more. I’m pretty sure we’ll
be back there again – sooner, or later, but we definitely will.
* *
*
Wakacje w Andaluzji w październiku to był strzał w dziesiątkę! Malaga,
Sevilla, Ronda, Marbella – wszystkie te miasta, które odwiedziliśmy sprawiły,
że jeszcze bardziej zakochałam się w Hiszpanii. Jestem przekonana, że jeszcze
tam wrócimy – prędzej, czy później, ale na pewno tam zawitamy.
8. October – Mindfulness
Last year I’ve started to be more
mindful and even more grateful. Every day brings something special but we
don't have time to appreciate it and always take things for granted. Take a moment
each day to reflect what you've got, what you've achieved... and you'll start
loving your life more than you can even think!
* *
*
W ubiegłym roku zaczęłam być bardziej ‘obecna’ w danej chwili (mindful) i
jeszcze bardziej wdzięczna. Każdy dzień przynosi nam coś szczególnego, ale nie
zawsze mamy czas, żeby do docenić i zwykle zakładamy, że to co mamy, to
naturalne, bo tak już po prostu jest. Poświęćcie 5 minut każdego dnia, żeby zastanowić
się jak wiele posiadacie i co udało się Wam osiągnąć, a daję sobie rękę uciąć,
że zaczniecie kochać swoje życie bardziej niż możecie to sobie wyobrazić!
9. November – London
And last, but not least – big city life. As I’ve already mentioned
above, soon will be my 3rd anniversary in London. I come from a very
small town in Poland and ever since I was a little girl I was dreaming about
moving to a big city. I spent 5 years in Cracow when I was at the uni, but then
my husband and I decided that it’s time to get out of our comfort zone and move
to London. Although I miss my family so much, I love this city and just can’t
help but capture all its wonderful places on my phone.
* * *
Na koniec – życie w wielkim mieście. Jak już wspomniałam wcześniej,
niedługa będę obchodzić trzecią rocznicę pobytu w Londynie. Pochodzę z małego
miasteczka i odkąd sięgam pamięcią zawsze marzyłam o przeprowadzce do dużego
miasta. Przez 5 lat studiowałam w Krakowie, ale kilka miesięcy po obronie tytułu
magistra zdecydowaliśmy z mężem, że czas wyjść poza naszą strefę komfortu i
przeprowadzić się do Londynu. Chociaż okropnie tęsknie za moją rodziną,
uwielbiam to miasto i po prostu nie potrafię się powstrzymać przed uwiecznieniem
tych wszystkich urokliwych miejsc na zdjęciach.
Yes, life is good and
I’m so ready for this year filled with next adventures & new memories. :)
How about you? What were
your special moments in 2016?
* *
*
Tak, życie jest wspaniałe I jestem tak bardzo gotowa na ten rok, wypełniony
nowymi przygodami i nowymi wspomnieniami.
A jakie były Wasze szczególne chwile w 2016 roku?
xx
Gosia
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza